lub po pięciu godzinach monotonnej jazdy autobusem.
to był dobry i pozytywny czas.
i ja byłam.
grzeczna wyraźnie.
podchoinkowymi pakunkami pochwalę się jutro.
dziś nie pora na bachanalia.
dziś wiem, że w grudniu nie śpi się w koszulce na ramiączkach.
nawet za cenę seksowności.
No to zdrówka życzę, czasami cena za ładny wygląd jest zbyt duża, więc po co przepłacać ;-)
OdpowiedzUsuńotóż, teraz królować będą barchany ;)
UsuńPiekny detal:-) Zdroweczka!
OdpowiedzUsuńdziękuję ;)
UsuńZdrówka. Kropki:P
OdpowiedzUsuńkropki + piegi ;)
UsuńNo właśnie o tym mówię:)
Usuńaaa ;)
UsuńSię śpi, ale się płaci dużą cenę za gaz ;))
OdpowiedzUsuńNie, lepsze kraciaste flanelowe piżamki ;)
pozdrawiam ciepło
flanelka jest cudna. mam pościel z tej miłej tkaniny :)
Usuńu nas ogrzewanie z ciepłowni miejskiej, równie nie tanie ;)
O tak, pościel flanelowa idealna na zimę!
UsuńMasz rację, też nie tanie. Może trzeba sobie kozę wstawić? ;))
taaaa, chyba tą, co mleko daje i żre wszystko ;)
Usuńno coz nie zrobi sie dla urody,na pocieszenie powiem ze tez tak czasem mam:**
OdpowiedzUsuńech, baby to jednak głupie są ;)
Usuńja tam śpię, ale za to pod kołdra i kocem :)
OdpowiedzUsuńja pod samą kołdrą, ale w skarpetach. a raczej podkolanówkach ;)
Usuńjak patrze na to zdjęcie, to chce mi się lato! inspirujące :)
OdpowiedzUsuń:) niestety to nie promyki słońca, a lampka nocna ;)
UsuńNo nie gadaj, a ja była święcie przekonana, że to jakaś fotka z lata, z plaży, na leżaczku... Że tak niby w opozycji do zimy...
UsuńNie ma mowy, żebym zimą spała w czymś na ramiączkach. Ani nawet jesienią i wczesną wiosną.
Ale flanelowej kraciastej piżamy nie mam do dziś :(
nie, Kochana, to nie leżaczek, z tyłu widać nawet moją ukochaną pościel z flaneli, która już się gdzieś TU przewinęła :)
Usuńjeszcze wyjdzie, że mam tylko jedną zmianę pościeli ;)
Zdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuńp.s. też mam piegi i bardzo je lubię !
zimą to coś bledną, ale prawdziwy wysyp jest latem ;)
Usuńe tam, nie spi się, można spać bez niczego, wtedy sen najlepszy :), a z podarunków ciesz się :)
OdpowiedzUsuńcieszę, cieszę :)
Usuńu mnie króluje klasyczna kraciasta flanelka:))
OdpowiedzUsuńczerwona w białą kratkę
do tego rzecz jasna kocyk i kołdra:)
a i tak zawsze jestem zimniejsza od cieplejszej połówki,
co ma swoje plusy, bo baaaardzo przyjemnie się przytulać do kogoś, kto ogrzewa:))
no tak, znam temat ogrzewania i przychodzenia tylko wtedy, gdy jest mi zimno ;>
UsuńNajciekawsze jest to, ze kobietki delikatne więcej na siebie zimą zakładają, podczas gdy mężczyźni w samych gatkach - niezależnie od temperatury;)
OdpowiedzUsuńto prawda... kobiety ubiór na cebulę, mężczyźni skąpe odzienie :)
UsuńKuruj się kusicielko ;) Ja to zmarzluch jestem straszny i odziewam się w "pełne umundurowanie" ;) Wyjątek stanowi letni upał :)
OdpowiedzUsuńlubię koszule do spania !! :)nawet wtedy gdy jest zimno :)
OdpowiedzUsuńja śpiąc w koszuli, nad ranem mam ja pod pachą, bo się mnie podwija ;)
Usuńhaha ;D
Usuńja nie mam takiego problemu, chociaż czasami zamiast mieć ją na swoim miejscu to mam pod szyją :):)
Koszulka była tylko pretekstem dla choroby
OdpowiedzUsuń...
i tak miała Cię w swoim planie!
Marzy mi się kusić męża zimą odkrytym ramieniem. Ale nie ma szans- długi rękaw, szorty i skarpety, do tego nierzadko termofor a i tak co chwilę słychać moje lamenty- przytuuul bo zimno ;-))
OdpowiedzUsuń