Znacie BLIP? Mój BLIP to odnoga. Oto bowiem Z POTRZEBY WŁASNEJ powiłam (za sprawą cesarskiego cięcia, gdyż poród był ciężki, z powikłaniami psycho-fizycznymi, wiadrem mentalnej krwi i trudną do zawiązania pępowiną) nową kategorię:
Bardzo Luźne Ilustracje Pustej.
Tak chcę.
Tak będzie.
Dość często.
Miłośników powłóczystej prozy odsyłam do twórczości Reymonta.
A change came o'ver the spirit of my dream - jako rzekł Byron.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za chwile, jakie Wam kradnę.
za słowa, zadumę i niekontrolowane wybuchy śmiechu.
za wrażliwość.
ps. moderowanie komentarzy włączyłam nie po to, by je przesiewać, tylko dla własnej wygody. dzięki temu wiem, kto zostawia swój ślad w postach starszych niż 3 dni. reszta to żywioł ;>