Z powodu przeludnienia staffu (to opinia pana bossa, ofkors) wyleciała z pracy dziewczyna, choć logicznie rzecz biorąc powinnam wylecieć ja, bom najmłodsza stażem. O incydencie "z dnia na dzień" dowiedziałam się post factum.
Mnie uratowała aparycja i koneksje.
Nie najlepiej się z tym czuję.
Mimo wszystko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziękuję za chwile, jakie Wam kradnę.
za słowa, zadumę i niekontrolowane wybuchy śmiechu.
za wrażliwość.
ps. moderowanie komentarzy włączyłam nie po to, by je przesiewać, tylko dla własnej wygody. dzięki temu wiem, kto zostawia swój ślad w postach starszych niż 3 dni. reszta to żywioł ;>